Ubiegłoroczne prognozy sprawdziły się w niewielkim stopniu, a w wielu zapowiadano spadek cen mieszkań. Tegoroczne przewidywania obciążone są jeszcze większym ryzykiem. W minionym roku wzrost cen tylko spowolnił, o ile w 2019 r. wzrosły one o 11 proc., to w 2020 r. o ok. 6 proc. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Jarosław Sadowski z Expandera. – Jeżeli w tym roku ceny wzrosną, to przede wszystkim ze względu na bardzo niskie stopy procentowe.
Czytaj więcej: Co się będzie działo z cenami mieszkań w 2021 roku?
Źródło: https://forsal.pl