Inflacja zżera nasze oszczędności. W banku nie sposób się przed nią obronić. Coraz więcej osób rozważa więc zakup ziemi. Ceny gruntów rosną wolniej, niż mieszkań, ale trendy na tym rynku są stabilniejsze. Poza tym „ziemia jeść nie woła”, nie trzeba więc walczyć o dochody z najmu. Tylko jak nie wkopać się z zakupem ziemi? Jak wybrać działkę, której wartość faktycznie będzie rosła?
Zakup ziemi wydaje się być łatwiejszą sprawą niż kupno mieszkania jako inwestycji. Nie musimy nic urządzać, doszukiwać się usterek w budynku ani odmalowywać ścian co kilka lat. Teoretycznie czekamy tylko, aż cena pójdzie w górę. Jednak nie każda działka ma w sobie taki sam potencjał wzrostu ceny.
Czytaj więcej: Czy kawałek ziemi może być dobrą lokatą kapitału na czas wysokiej inflacji? I jak się nie wkopać w trefny grunt? Oto kilka rad