Wzrost cen mieszkań gwałtownie wyhamował i jest już najwolniejszy od 2020 roku. Polacy ze względu na rosnące raty kredytów i wysoką inflację wolą poczekać na ustabilizowanie się sytuacji gospodarczej. To natomiast przyczynia się do spadku popytu, zatem sprzedaż nieruchomości jest coraz trudniejsza.
Zdolność kredytowa Polaków jest jedną z najniższych w Europie Środkowo-Wschodniej, za co odpowiadają podwyżki stóp procentowych oraz zaostrzone przez KNF warunki przyznawania kredytów. Osoba o przeciętnych dochodach aktualnie może mieć kłopot z uzyskaniem kredytu nawet na mieszkanie o powierzchni 30 metrów kwadratowych.
Wskazane wyżej czynniki sprawiły, że liczba chętnych na zakup mieszkania jest coraz mniejsza. Według danych Otodom opublikowanych w Kwartalniku Miesięcznym czas ekspozycji ogłoszeń sprzedażowych na portalu wydłużył się aż do 76 dni. Skutkiem tego jest stała wysoka liczba dostępnych ofert, wynosząca ponad 307 tys. na koniec września 2022 roku.
Czytaj więcej: Sprzedaż mieszkań coraz trudniejsza. Polacy wolą poczekać na lepsze czasy
Źródło: https://strefabiznesu.pl